Wytworny mebel w stylu gdańskim
Meble gdańskie stworzone zostały po to, by całkowicie odmieniać każde pomieszczenie, w którym się znajdą. Klasyczne dekoracje, naturalny surowiec i wyjątkowe wyczucie proporcji oraz harmonii nadają projektom takim, jak ta drewniana komoda, niepowtarzalny charakter. Wyposażenie salonu, jadalni czy sypialni może sprawić, że niemal przeniesiemy się w czasie – do epoki, która pod względem staranności, solidności i dbałości o szczegóły mogłaby być dla nas wzorcem również w naszych czasach. Wnętrza, w których „rozgoszczą” się meble gdańskie, zaczynają żyć własnym życiem. Czas płynie w nich jakby wolniej. Nikt, kto znajdzie się wśród bogactwa dekoracji i zdobień, nie ma wątpliwości, że w tym domu panuje dostatek i ład, a tradycję ceni się ponad wszystko.
Ręcznie rzeźbione fronty
Duża stylowa komoda z trzema szafkami, również nawiązuje do tradycji. Zamiłowanie do stylu gdańskiego sprawiło, że po raz kolejny powróciliśmy w tym projekcie do motywów morskich. Na frontach znalazły się trzy osobne, realistyczne obrazy. Centralną część starej komody zajmuje okręt, płynący pod pełnymi żaglami na wzburzonym morzu. Wokół niego – niczym liście – rozkwitają rozbryzgi piany. A może to Akwilon, rzymski bóg wiatru, odpowiednik greckiego Boreasza, postanowił wystawić dzielnych żeglarzy na ciężką próbę? A jednak nie są oni w tej walce sami: na pierwszym planie widać potężne zwierzę, które wynurza się z fal na powierzchnię i zrównuje z okrętem. To wieloryb – równie potężny, co zbudowana przez człowieka łódź.
Płaskorzeźba z Posejdonem
Tuż obok okrętu – inny obraz. Oto bóg mórz i oceanów, potężny Posejdon wzbija się ponad fale i podnosi trójząb, atrybut swej władzy. Dzierży go jak berło, ale wyjątkowe, bo posiadające niezwykłą moc. Jednym skinieniem Posejdon może wzburzać i uciszać wody. Ma nad nimi nieskończoną władzę. Jego umięśniona sylwetka wzbudza respekt, a długie, rozwiane włosy, otaczające koronę, nadają mu groźny wygląd.
Syrena w stylu gdańskim
Trzeci front to inna jeszcze istota, zamieszkująca morskie głębiny. Syrena, o wyglądzie przepięknej, zgrabnej kobiety, z rybim ogonem, unosi nad głową rybę. Jej długie, zapewne złote włosy spływają miękkimi falami wzdłuż ramion, gdy odwraca głowę i patrzy na nadpływający okręt. Daleko za nią również widać żaglowiec. Jakie myśli jej towarzyszą? Czy te, że swoim przepięknym śpiewem może skazać żeglarzy na niebezpieczeństwo? A może te, że ona sama musi skryć się w morskich głębinach, by przypadkiem nie pozwolić się złapać w sieć?
Komoda z drewna dębowego
Dekoracje frontów to główna, ale niejedyna część morskiej opowieści, zawartej w projekcie komody. Syreny i podobizny Posejdona pojawiają się tu również na dekoracyjnych listwach, rozdzielających fronty. Trzy szuflady nad szafkami pokrywają natomiast ozdobnie wywinięte liście akantu. Ciężar dębowego mebla wspiera się na czterech lwich łapach – wszak lew to nieodłączny symbol stylu gdańskiego.
Realizacja takich zamówień jest dla nas zawsze powrotem do źródła. Od klasycznych mebli gdańskich zaczęła się bowiem historia Pracowni Mebli MebS. Ale za każdym razem – także w tej stylowej komodzie – odkrywamy ją na nowo.
